Dziś dzień psa dlatego postanowiłam napisać o moim pupilu, który jest z nami od 5 miesięcy. Każdy pies ma inny charakter, więc w tym poście napiszę jaki jest mój pies. Zaletą francuzów jest to, że nie wymagają dużej pielęgnacji. Oczywiście mają problem z oczkami, i trzeba dbać o ich higienę, ale za to mają krótką sierść nie wymagającym czesania. Buldog francuski jest psem bardzo towarzyskim, mój pies prawie w ogóle nie szczeka i jest bardzo przyjazny dla innych. Natomiast nie jest to pies cichy. Neptusia słychać na okrągło. Albo chrumka albo mlaska, chrząka, wącha i oczywiście bardzo głośno chrapie :) Buldog francuski wymaga także zdrowej diety, 80% tego co je (jak nie więcej) to pokarm naturalny. Lubi być w centrum uwagi i jest odważny, nie boi się innych psów. Nie lubi za to wody, omija nawet kałuże oraz nie przepada za odkurzaczem i mopem :) Oczywiście nie zamieniłabym mojego Neptusia na żadnego innego, jest jedyny w swoim rodzaju :)
Wakacje to nienajlepszy czas na depilację laserową, ale korzystając z prezentu skusiłam się na zabieg okolic bikini. Z depilacją laserową nie miałam wcześniej styczności podobnie jak ze Spa Shintai do którego się wybrałam wraz z koleżanką. W spa przywitała nas przemiła Pani, która opowiedziała nam na wszystkie nasze pytania i stworzyła przyjazną i profesjonalną atmosferę. Zacznijmy od początku :) Na samym wstępie, Pani wykonująca zabieg poprosiła nas o wypełnienie karty klienta, w której zawierał się krótki wywiad zdrowotny, trzeba pamiętać, że do zabiegu laserem jest kilka przeciwwskazań. Po wypełnieniu formularza kosmetyczka zaprosiła mnie do szatni, a następnie na zabieg. Depilacja trwała krótko ok. 5 min. Po mimo lekkiego zestresowania, zabieg nie był dla mnie nieprzyjemny, powiedziałabym nawet, że był praktycznie bezbolesny. Natomiast dla mojej koleżanki, która ma dużo mniejszy próg bólowy ode mnie zabieg był nieprzyjemny i bolesny. Po mimo tego obydwie wyszłyśmy ...